Podawał się za poszkodowanego a był sprawcą przestępstwa
Świętochłowiccy policjanci w Zabrzu, dokonali zatrzymania mężczyzny, który w jednym z tamtejszych komisariatów składał zawiadomienie o kradzieży swojego samochodu Fiat Uno. Kilka godzin wcześniej samochód ten był wykorzystany podczas kradzieży pokryw studzienek kanalizacyjnych w Świętochłowicach a zgłaszający był jednym ze sprawców tej kradzieży. Zatrzymanie było możliwe dzięki bieżącej wymianie informacji między jednostkami Policji o aktualnych zdarzeniach i dobrej pracy służb dyżurnych.
Około godz. 15.30, w Świętochłowicach, miała miejsce kradzież stalowych pokryw studzienek kanalizacyjnych i pokryw - kratek kanalizacji burzowej. Świadkowie zajścia powiadomili dyżurnego Policji. Znany był rysopis dwóch sprawców i dane pojazdu jakim się poruszali. Jeden z patroli, po usłyszeniu nadanego komunikatu o zdarzeniu, zauważył opisywanego Fiata Uno i podjął za nim pościg. Poruszający się nim mężczyźni porzucili samochód z łupem i uciekali pieszo. Podczas próby zatrzymania jeden z uciekających sprawców dokonał fizycznej napaści na policjanta w wyniku czego funkcjonariusz doznał obrażeń barku i kolana. Znane są już personalia tego mężczyzny i zatrzymanie go, to tylko kwestia czasu. Drugi ze sprawców, 19-letni zabrzanin, przed godz. 20.00 stawił się w Komisariacie IV Policji w Zabrzu i zgłosił, że dzisiaj z przyblokowego parkingu skradziono mu samochód Fiat Uno. Policjanci z Zabrza powiązali ten samochód z jego udziałem w przestępstwie zaistniałym w Świętochłowicach. Świętochłowiccy funkcjonariusze, powiadomieni przez policjantów z Zabrza, natychmiast pojechali do tamtejszego komisariatu. Mężczyzna został rozpoznany jako sprawca kradzieży stalowych pokryw i został zatrzymany. Przyznając się do popełnionego czynu wyjaśniał, że wymyślił historię z kradzieżą swojego auta w nadziei, że w ten sposób uniknie odpowiedzialności za dokonanie kradzieży. Teraz odpowie i za kradzież i za zawiadomienie o niepopełnionym przestępstwie. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.