Postawił służby na nogi. Sprawca „samo porwania” za kratkami
Świętochłowiccy mundurowi podejmowali interwencję w jednej z placówek bankowych na terenie miasta. Według wstępnych informacji przekazanych przez pracownika banku, mogło dojść do uprowadzenia młodego mężczyzny. Jak się później okazało, 35 letni mieszkaniec Wrześni upozorował swoje uprowadzenie, ponieważ sprzeniewierzył powierzone mu pieniądze przez pracodawcę. Mężczyzna jest już w areszcie.
W miniony poniedziałek, policjanci podejmowali interwencję w jednej z placówek bankowych w Świętochłowicach. Według relacji pracownicy banku, przed godziną 18 – tą, młody mężczyzna pozostawił na ladzie kartkę, po czym oddalił się z placówki. Jak się okazało, pozostawioną kartką było świadectwo chrztu, na odwrocie którego widniał tekst z informacją o uprowadzeniu osoby o widniejących danych w dokumencie, przetrzymywaniu jej, znęcaniu się nad nią a także zmuszania do napadów na sklepy i kantory.Niezwłocznie kryminalni z Świętochłowic oraz Katowic, podjęli szeroko zakrojone działania, mające na celu wyjaśnienie sprawy.W toku wykonywanych czynności ustalono, iż osobą która postawiła służby na nogi to 35 letni mężczyzna, mieszkaniec Wrześni. Był on poszukiwany przez organy ścigania, celem odbycia kary 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności. Mężczyzna został zatrzymany przez świętochłowickich kryminalnych w jednym z mieszkań na terenie Bytomia. Powodem dla którego 35 latek wymyślił upozorowane uprowadzenie, był fakt iż dokonał on przywłaszczenia powierzonych mu przez pracodawcę pieniędzy w kwocie 1000 złotych.
Teraz mężczyzna odpowie za popełnienie przestępstwa w warunkach recydywy a także odbędzie zasądzoną uprzednio karę pozbawienia wolności.