Wymyślił rozbój, teraz może mieć kłopoty
Świętochłowiccy kryminalni zatrzymali mężczyznę, który złożył zawiadomienie o niepopełnionym przestępstwie. Zatrzymany wymyślił napad z użyciem paralizatora, w trakcie którego miał mu zostać skradziony laptop o wartości 5,5 tyś. Za popełnione przestępstwo, a także składanie fałszywych zeznań grozi mu kara do 3 lat więzienia.
Do rozboju z użyciem paralizatora miało dojść 17 października w rejonie przystanku tramwajowego. 24-latek zadzwonił na policję i poinformował, że przed chwilą został napadnięty przez mężczyznę i został mu skradziony laptop. Na miejsce została skierowana grupa dochodzeniowo-śledcza, a sprawą zajęli się kryminalni ze Świętochłowic. W ustaleniu potencjalnego sprawcy zaangażowanych było kilkunaststu policjantów, w tym również przewodnik policyjny z psem służbowym. W toku prowadzonych czynności okazało się, że do napadu w ogóle nie doszło, a całą historię wymyślił 24-latek. Jak tłumaczył później śledczym, zgłosił fikcyjny rozbój aby otrzymać pieniądze z ubezpieczenia za skradziony laptop. Teraz za popełnione przestępstwa grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.