Włamywacz sam zgłosił się do komendy
Wczoraj, 20-letni włamywacz, któremu po „piętach” deptali świętochłowiccy kryminalni, sam zgłosił się do świętochłowickiej komendy. Mężczyzna przyznał się do dokonania kradzieży z włamaniem do pomieszczenia gospodarczego. Skradzione mienie, śledczy odnaleźli w jednym ze świętochłowickich lombardów i szybko ustalili dane sprawcy. Chorzowianin teraz odpowie przed sądem, grozi mu do 10 lat więzienia.
W lipcu tego roku, właściciel pomieszczenia gospodarczego jednego z budynków przy ulicy Bukowej w Świętochłowic zauważył, że skradziono mu elektronarzędzia o czym zawiadomił tutejszy Wydział Kryminalny. Ze wstępnych ustaleń śledczych wynika, że pokrzywdzony przeprowadzał w budynku remont, a dzień wcześniej po skończonej pracy odłożył urządzenia do zamkniętej przybudówki. Na drugi dzień, rozpoczynając prace remontowe zauważył brak sprzętu. Świętochłowiccy kryminalni szybko ustalili, ze skradzione elektronarzędzia znajdują się w jednym ze świętochłowickich lombardów. Skuteczna praca śledczych doprowadziła do ustalenia danych włamywacza. Wczoraj, 20- letni mieszkaniec Chorzowa, czując na plecach „oddech” stróży prawa, sam zgłosił się na przesłuchanie. Chłopak przyznał się do kradzieży z włamaniem i poddał się dobrowolnie karze. Teraz grozi mu do 10 lat wiezienia.