Dla butelki wódki i dezodorantu dokonali kradzieży rozbójniczej
Kryminalni ze świętochłowickiej policji zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy dopuścili się kradzieży rozbójniczej w sklepie. Po kradzieży dezodorantu i butelki wódki pobili dwóch ochroniarzy, którzy próbowali ich ująć. Decyzją prokuratora obaj obcokrajowcy zostali objęci policyjnym dozorem. Grozi im do 10 lat za kratami. Sprawa będzie miała swój finał w sądzie.
O zdarzeniu policjanci zostali powiadomieni pod koniec minionego tygodnia. Do jednego ze świętochłowickich sklepów weszło dwóch mężczyzn. W pewnym momencie jeden z nich schował do swojego plecaka mienie. Następnie udali się do kasy, gdzie zapłacili za zakupy, które mieli w wózku. Wtedy, jeden z mężczyzn usiłował opuścić market, nie płacąc za towar, który znajdował się w plecaku. W drzwiach sklepu stanął pracownik ochrony, który chciał zatrzymać złodzieja. Mężczyzna, widząc ochroniarza, potrącił go wózkiem na zakupy. Widząc to, drugi pracownik sklepu postanowił ująć złodzieja. Wówczas doszło do szarpaniny pomiędzy całą trójką. W tym momencie drugi z mężczyzn ruszył koledze z pomocą. Zaczął szarpać, uderzać i kopać obu ochroniarzy. Po chwili rabusie uciekli ze skradzionymi przedmiotami. Ich łupem padła butelka wódki i dezodorant. O całym zajściu natychmiast powiadomiono policję. Stróże prawa zabezpieczyli monitoring, ustalając jednocześnie wizerunek sprawców, po czym rozpoczęli ich poszukiwania. Na początku tygodnia agresywni złodzieje wpadli w ręce kryminalnych na terenie Chorzowa. 27-letni obywatel Gruzji i jego 32-letni kompan obywatelstwa armeńskiego zostali zatrzymani i trafili do policyjnego aresztu. Sprawcy usłyszeli już zarzut kradzieży rozbójniczej. W środę prokurator objął ich policyjnym dozorem. Teraz dwaj obcokrajowcy odpowie przed sądem. Grozi im do 10 lat więzienia.
Pobierz plik (format mp4 - rozmiar 4.1 MB)