Kryminalni odzyskali telefon i rozwiązali sprawę jego kradzieży
Świętochłowiccy kryminalni zatrzymali złodzieja telefonu. Wnikliwa praca śledczych doprowadziła do odzyskania mienia i zatrzymania kolejnych dwóch. Konkubina złodzieja oraz jej 22-letni znajomy odpowiedzą za paserstwo. Cała trójka usłyszała już zarzuty. Grozi im do 5 lat za kratami. Kara dla kobiety może być surowsza, bowiem działała w warunkach tzw. recydywy. Sprawa będzie miała swój finał w sądzie.
Śledczy miejscowej komendy prowadzili dochodzenie w sprawie kradzieży telefonu komórkowego. Do zdarzenia doszło pod koniec minionego tygodnia. Z ustaleń wynikało, że nie znana osoba zabrała telefon pokrzywdzone z lady obsługowej w jednym z lokali gastronomicznych na terenie miasta. Intensywna praca stróżów prawa doprowadziła do ustalenia okoliczności zdarzenia oraz wizerunku i danych sprawcy. W niedzielę mężczyzna wpadł w ręce świętochłowickich policjantów, dzięki ich spostrzegawczości. Jadąc przez ulicę Chorzowską, dostrzegli mężczyznę odpowiadającego rysopisowi złodzieja. Okazał się nim 36-letni mężczyzna. Zatrzymany mieszkaniec Bytomia jednak nie działał sam. Okazało się, że w spieniężeniu skradzionego telefonu pomogła mu konkubina. 22-latka wiedząc, że przedmiot pochodzi z kradzieży, sprzedała go znajomemu. Kryminalni szybko ustalili wizerunek i dane mężczyzny, który odkupił od niej telefon. Wtedy tez na jaw wyszło, że 24-latek również wiedział, że pochodzi on z kradzieży. Chwilę później i on był w rękach policjantów. Jednocześnie stróże praw odzyskali skradzione mienie. Zebrany w sprawie materiał dowodowy, pozwolił na przedstawienie całej trójce zarzutów. 36-latkowi za kradzież telefonu, a jego partnerce i 24-latkwi za umyślne paserstwo grozi do 5 lat za kratami. Jednak dla dziewczyny kara może być surowsza, bowiem działała w warunkach tzw. recydywy. Sprawa będzie miała swój finał w sądzie.