Kolejni kierowcy odpowiedzą za brak rozsądku na drodze
Brakiem rozsądku wykazali się dwaj mężczyźni zatrzymani do drogowej kontroli przez świętochłowickich policjantów. Pierwszy wsiadł za kierownicę opla pomimo sądowego zakazu, dlatego grozi mu nawet kilka lat za kratami. Drugi słono zapłaci za jazdę peugeotem bez wymaganych uprawnień. Teraz musi się liczyć z grzywną nie niższą niż 1500 złotych. Sprawy będą miały swój finał w sądzie.
W ostatnich dniach w ręce świętochłowickich policjantów wpadło kolejnych dwóch nieodpowiedzialnych kierujących.
W miniony piątek w nocy policjanci z „patrolówki” zatrzymali do kontroli drogowej na ulicy Ceramicznej mieszkańca Rudy Śląskiej. W trakcie czynności mundurowych wyszło na jaw, że 26-latek ma sądowy zakazów prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Mimo to wsiadł za kierownicę opla. Grozi mu do 5 lat więzienia za niestosowania się do wyroku sądu dotyczącego zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Sprawę prowadzi miejscowa komenda Policji.
Z kolei w sobotę rano policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego zatrzymali do kontroli peugeota na ulicy Wojska Polskiego. Za kierownicą siedział 58-letni mieszkaniec Katowic, który prowadził osobówkę, nie mając prawa jazdy. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, osoba, która dopuści się jazdy bez uprawnień, musi liczyć się z finałem sprawy w sądzie. Policjant nie może już ukarać takiej osoby mandatem. Zgodnie z nowym taryfikatorem za to wykroczenie grozi minimum 1500 złotych. Maksymalny wymiar kary to aż 30 tysięcy złotych.