Wpadł na gorącym uczynku dzięki sąsiedzkiej czujności
Za kradzież z włamaniem odpowie 56-letni świętochłowiczanin. Jego łupem padł sprzęt gastronomiczny. Dzięki czujności jednego z sąsiadów policjanci zatrzymali mężczyznę i odzyskali skradzione mienie. Właściciel splądrowanego pomieszczenia gospodarczego przekonał się, że dobry sąsiad to skarb. Rabusiowi grozi do 10 lat za kratami.
Oficer dyżurny świętochłowickiej Policji otrzymał wieczorem zgłoszenie dotyczące prawdopodobnego włamania do pomieszczenia gospodarczego. Do śródmieścia pojechali policjanci z ogniwa interwencyjnego. Tam zastali zgłaszającego, który wskazał na ujętego mężczyznę. Złapanym rabusiem okazał się 56-letni mieszkaniec miasta. Jego łupem padł sprzęt gastronomiczny. Policjanci zatrzymali mężczyznę, który trafił do policyjnej celi. To dzięki czujności sąsiedzkiej mężczyzna wpadł na gorącym uczynku. Zaniepokojony hałasem wynoszonych na podwórze przedmiotów powiadomił właściciela pomieszczenia, a to przyczyniło się do zatrzymania złodzieja przez mundurowych. Zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie świętochłowiczaninowi zarzutu. Za kradzież z włamaniem grozi mu do 10 lat więzienia.
Dobrze znający się sąsiedzi mogą skutecznie przeciwstawić się włamaniom, kradzieżom, rozbojom i chuligaństwu. Warto rozmawiać z sąsiadami, bo dobrze jest móc liczyć na ich czujność. Właśnie za wspomnianą czujność świętochłowiccy policjanci dziękują świadkowi zdarzenia. Obywatelskie postawy należy promować, bo są wzorem do naśladowania dla innych osób. Udowadniają, że „reakcja” oznacza jedno - „brak akceptacji” w myślę trwającej od kilku lat kampanii społecznej „Nie reagujesz, akceptujesz!”. Skuteczność stróżów prawa w znacznej mierze zależy od postaw obywateli. Bezpieczeństwo publiczne to nasza wspólna sprawa i wspólna troska. Nie bójmy się zareagować. Wystarczy zadzwonić na numer 112. To pozwala nie tylko na zminimalizowanie szkód, ale także zapewnienie, że sprawca poniesie odpowiednie konsekwencje.