Starsze osoby ofiarami kradzieży.
Świętochłowiccy policjanci przyjęli wczoraj dwa zgłoszenia o kradzieżach mieszkaniowych. Przestępcy wykorzystują nieostrożność i brak zachowania podstawowych zasad bezpieczeństwa przez emerytów.
Świętochłowiccy policjanci przyjęli wczoraj dwa zgłoszenia o kradzieżach mieszkaniowych. Przestępcy wykorzystują nieostrożność i brak zachowania podstawowych zasad bezpieczeństwa przez emerytów.
Wczoraj w godzinach rannych z mieszkania przy ul. Zubrzyckiego nieznany sparwca, wykorzystując fakt, że drzwi wejściowe do mieszkania nie były zamknięte na zamek, skradł wiszącą na garderobie torebkę damską z zawartością rzeczy osobistych, portfela i dokumentów. Zgłaszająca 63-letnia kobieta wyjaśniała, że mąż zszedł na chwilę do piwnicy i nie zamknął za sobą drzwi na zamek. Była zajęta szyciem i co prawda słyszała jakieś odgłosy z przedpokoju, jednak nie zainteresowała się nimi i nie sparwdziła co się dzieje.
W mieszkaniu przy ul.Górniczej ok. godz. 13.30 kradzieży dokonali najparwdopodobniej sparwcy narodowości romskiej. Sąsiedzi, zaalarmowani krzykami poszkodowanej widzieli jak trzech mężczyzn wybiega z klatki i odjeżdża czerwonym foredm escortem. Według relacji 77-letniej świętochłowiczanki, mężczyzna, któremu otworzyła drzwi wszedł, do wnętrza mieszkania mimo braku zaproszenia. Pokazywał rekalamy, mówił o promocjach i nagrodach odwracjąc w ten sposób uwagę dwojga domowników w podeszłym wieku. Współsprawcy, w tym czasie, zdążyli niezauważeni wejść do mieszkania i ukraść złotą biżuterię i pieniądze o łącznej wratości ok.1.000 złotych.
Policja po raz kolejny apeluje o rozwagę i zachowanie ostrożności. Stosujmy zasadę ograniczonego zaufania wobec osób, które dzwonią i pukają do mieszkań. Pamiętajmy, by będąc w mieszkaniu zawsze zamykać drzwi na zamki. Nie otwierajmy drzwi bez sprawdzenia kto i po co przyszedł. Nie wpuszczajmy domokrążców.