Śmiertelne ugodzenie nożem.
Wczoraj ok. godz. 19.40 dyżurny świętochłowickiej Policji został powiadomiony przez pogotowie ratunkowe o udzielaniu pomocy młodemu mężczyźnie z raną kłutą. Akcja reanimacyjna prowadzona na klatce schodowej jednego z bydynków mieszkalnych w centrum Świętochłowic nie powiodła się. Lekarz stwierdził zgon pacjenta. W toku natychmiastowych czynności przeprowadzonych na miejscu zdarzenia policjanci ustalili okoliczności zajścia i udali się w poszukiwaniu zbiegłego sprawcy.W niespełna trzy godzin
Wczoraj o godz. 19.40 dyżurny świętochłowickiej Policji został powiadomiony przez pogotowie ratunkowe o udzielaniu pomocy młodemu mężczyźnie z raną kłutą. Akcja reanimacyjna prowadzona na klatce schodowej jednego z bydynków mieszkalnych w centrum Świętochłowic nie powiodła się. Lekarz stwierdził zgon pacjenta. W toku natychmiastowych czynności przeprowadzonych na miejscu zdarzenia policjanci ustalili okoliczności zajścia i udali się w poszukiwaniu zbiegłego sprawcy. W niespełna trzy godziny od zdarzenia 15-letni zabójca był już w rękach Policji.
Z dotychczasowych ustaleń wynika, że ofiara i sprawca znali się, byli kolegami z podwórka, mieszkali po sąsiedzku. Wczoraj wieczorem, na klatce schodowej, przed mieszkaniem 15-latka doszło do ostrej wymiany zdań i szmotaniny między chłopakami. 20-latek przyszedł upomnieć się o zaległy dług w kwocie 30 złotych. W trakcie tego zajścia 15-latek nagle poszedł do swojego mieszkania i po chwili wrócił z kuchennym nożem w ręce. Zdał nim koledze jeden cios w okolice lewego obojczyka. Uciekł z miejsca zdarzenia. Intensywne czynności operacyjno- rozpoznawcze policjntów pozwoliły na ustalenie miejsca pobytu sprawcy i zatrzymanie go. W chwili zatrzymania chłopak przyznał się do popełnionego czynu. Trafił do izby dziecka. Dzisiaj dalsze czynności w tej sprawie odbywały się przed sądem rodzinnym w Chorzowie. Sędzia rodzinny orzekł umieszczenie nieletniego w schronisku dla nieletnich na okres 3 miesięcy. W dalszym postępowaniu sędzia rodzinny zdecyduje, czy 15-letni zabójca będzie odpowiadał za zbrodnię jak osoba dorosła czy jako nieletni. Młodociany sprawca zabójstwa uprzednio stawał już przed sądem rodzinnym za popełniane czyny karalne za co sąd skierował go do młodzieżowego ośrodka wychowawczego.