Małoletnie złodziejki
Data publikacji 23.08.2012
Dwie 10-letnie dziewczynki, z ławki na placu zabaw przy ul. Moniuszki, dokonały kradzieży torebki damskiej z zawartością portfela z pieniędzmi w kwocie 350 zł, dokumentów, dwóch telefonów komórkowych i rzeczy osobistych o łącznej wartości 1.050 zł. Dzięki determinacji poszkodowanej i dobrej współpracy z Policją udało się dotrzeć do sprawczyń i odzyskać dużą część skradzionego mienia.
Dwie 10-letnie dziewczynki, z ławki na placu zabaw przy ul. Moniuszki, dokonały kradzieży torebki damskiej z zawartością portfela z pieniędzmi w kwocie 350 zł, dokumentów, dwóch telefonów komórkowych i rzeczy osobistych o łącznej wartości 1.050 zł. Dzięki determinacji poszkodowanej i dobrej współpracy z Policją udało się dotrzeć do sprawczyń i odzyskać dużą część skradzionego mienia.
Zgłaszająca podawała, że będąc ze swoją córką na placu zabaw, przewiesiła torebkę o oparcie ławki. Kiedy na chwilę spuściła z oczu torebkę, nieznany sprawca, wykorzystując moment nieuwagi, dokonał jej zaboru.
Na zapisach z monitoringu miejskiego, obejmujących plac zabaw, widać było wyraźnie dwie dziewczynki poruszające się na rolkach, zabierające torebkę i szybko oddalające się. Przy udziale świadków udało się ustalić personalia jednej ze sprawczyń. Kiedy policjanci stanęli w drzwiach jej mieszkania, dziewczynka w obecności rodziców przyznała się do kradzieży, popełnionej wspólnie z koleżanką z podwórka. Wskazała koleżankę, u której miały być przechowywane skradzione rzeczy.
Druga z dziewczynek, przynosząc łup do domu powiedziała matce, że tę torebkę znalazła jeżdżąc na rolkach razem z koleżanką. Dnia następnego znalezione rzeczy miały być rzekomo zwrócone właścicielce. Już przed sędzią rodzinnym "małolaty" będą się tłumaczyć, co stało się z brakującymi, dwoma banknotami 100 złotowymi i kartami sim, których nie było w telefonach.