Wiadomości

Czerwone światło uśpiło pijanego taksówkarza

Data publikacji 10.11.2012

Dziś rano, około 5.30, w Świętochłowicach, na ul. Chorzowskiej, w oczekiwaniu na zmianę światła, zasnął za kierownicą pijany taksówkarz. Grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności i utrata prawa jazdy.

 

Dziś rano, policjanci ruchu drogowego świętochłowickiej komendy, około godziny 5.30, podczas patrolu po ulicach miasta, zatrzymali się na ul. Chorzowskiej, gdzie w związku z prowadzonym Remontem drogi funkcjonuje wahadłowa sygnalizacja świetlna. Przed radiowozem zatrzymała się taksówka na rudzkich numerach rejestracyjnych. Na sygnalizatorze wyświetlone było czerwone światło.
 
Gdy nastąpiła zmiana światła na zielone, stojący przed radiowozem taksówkarz nie ruszył z miejsca. Policjanci zauważyli, że jego głowa w pewnym momencie opadła na kierownicę. Myśleli, że cos stało się taksówkarzowi, np. zasłabł. Postanowili natychmiast to sprawdzić i udzielić mu pomocy.
 
Po otwarciu drzwi taksówki, już w pierwszej chwili, wszystko było jasne - poczuli woń alkoholu. Jak się okazało, 46-letni taksówkarz, mieszkaniec Rudy Śląskiej, był tak „zmęczony alkoholem”, że w oczekiwaniu na zmianę światła z czerwonego na zielone, po prostu zasnął za kierownicą.
 
Badanie jest stanu trzeźwości wykazało, że miał niecałe 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu.
 
Obecnie o jego dalszym losie zadecyduje prokurator i sąd. Grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności oraz utrata prawa jazdy.
Powrót na górę strony