Pijana matka 2-latka
Data publikacji 19.11.2012
Policjanci ze Świętochłowic zatrzymali kompletnie zamroczoną alkoholem matkę, która opiekowała się 2-letnim synem. Dziecko całe i zdrowe oddano pod opiekę ojca. Matka miała 3,15 prmila - odwieziono ją do izby wytrzeźwień.
W sobotę około 16.00 na ul. Barlickiego rozegrały się sceny, których nie powstydziłby się niejeden reżyser filmu akcji. Policjanci ze Świętochłowic zostali zaalarmowani przez 34-letniego mężczyznę, że pijana konkubina nie chce wpuścić go do mieszkania. W mieszkaniu miała przebywać z ich 2-letnim synem. Policyjny patrol natychmiast udał się na wskazane miejsce. Mimo, iż policjanci słyszeli odgłosy pijanej matki i jej dziecka dochodzące z mieszkania, wielokrotne pukania do drzwi nie odnosiły skutku. Zostali oni jedynie obrzuceni stekiem inwektyw. Policjanci nie odpuszczali.
Postanowili wezwać straż pożarną. Strażacy, przy pomocy drabiny samochodowej, dostali się do okna mieszkania, i po kilkakrotnych próbach, namówili kobietę by otworzyła jednak drzwi. Jak się okazało później, faktycznie, maluchem „opiekowała się” pijana matka. W mieszkaniu panowały ślady libacji alkoholowej - stały porozrzucane kieliszki i butelki po alkoholu.
Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe, którego lekarz stwierdził, że z dzieckiem jest wszystko w porządku i można je przekazać do dalszej opieki ojcu. Tak też się stało.
33-letnią matkę dziecka zatrzymano i przewieziono do komendy. Badanie jej stanu trzeźwości wykazało, że ma... 3,15 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Została umieszczona w izbie wytrzeźwień. Po jej opuszczeniu zostanie stosowny wniosek (dotyczący sprawowania opieki nad dzieckiem) skierowany do wydziału rodzinnego sądu rejonowego.