SMS: Zabiłem dwie osoby
Data publikacji 07.06.2013
SMS-a o treści „ZABIŁEM 2 OSOBY” otrzymał mieszkaniec Świętochłowic. Z uwagi na to, że znał jego nadawcę, natychmiast powiadomił o tym dyżurnego komendy. Trop okazał się jednak fałszywy.
Do dyżurnego świętochłowickiej komendy zgłosił się późnym wieczorem młody mężczyzna, który oświadczył, iż przed chwilą otrzymał od jednego z członków swojej rodziny SMS-a o treści: „Zabiłem swoją konkubinę i jej kochanka”. Niestety, to wszystko co wiedział w tej sprawie. Nie znał miejsca pobytu nadawcy wiadomości.
Dyżurny natychmiast podjął działania zmierzające do zlokalizowania miejsca pobytu nadawcy i potwierdzenia tej nietypowej wiadomości. Okazało się, że do wspólnego poszukiwania potrzebne było zaangażowanie policjantów z miejscowości oddalonej od Świętochłowic o około 200 km – w innym województwie. Miejsce to ustalono dość szybko i precyzyjnie. Była głęboka noc, gdy pod wskazany adres skierowani zostali miejscowi policjanci. W rozmowie z nadawcą wiadomości ustalili, że NIE ZABIŁ a OBIECAŁ ZABIĆ, co miało być postraszeniem swojej ukochanej (i jej nowego partnera) w związku z rozpadem ich obecnego związku i żalem tym spowodowanym. Oczywiście policjanci dotarli również do rzekomo „zabitych osób” - okazało się, że są cali i zdrowi.
Nadawcą feralnego SMS-a okazał się 30-letni mężczyzna. Podczas zatrzymania nasz bohater był nietrzeźwy.
O jego dalszym losie zadecyduje teraz prokurator i sąd. Przedstawiono mu zarzut gróźb karalnych. Przestępstwo to jest zagrożone karą do 2 lat pozbawienia wolności.