Pijany rowerzysta z ułańską fantazją
Policjanci ze Świętochłowic zatrzymali do kontroli drogowej rowerzystę. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego gdyby nie fakt, iż po zbadaniu okazało się, że miał ponad 3 promile. W tym stanie usiłować „uciekać” policjantom by uniknąć kontroli. Grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności.
Policjanci ze Świętochłowic podczas wieczornego patrolu miasta zauważyli na ul. Katowickiej kierującego rowerem, który jechał wręcz całą szerokością jezdni. Postanowili zatrzymać go do kontroli. Na widok radiowozu i dawanych znaków do zatrzymania rowerzysta chcąc uniknąć kontroli wjechał w ul. Findera, gdzie…. brakło mu sił. Gdy podeszli do niego policjanci po prostu słaniał się na nogach i nie potrafił na nich ustać. Nic dziwnego, gdyż po zbadaniu jego stanu trzeźwości okazało się, że miał 3,02 promila w wydychanym powietrzu. Pomimo tego stanu wpadł na pomysł z iście ułańską fantazją usiłując uciec policjantom. „Dzielnym” rowerzystą okazał się 21-letni mieszkaniec Chorzowa. Na domiar wszystkiego jadąc z ul. Katowickiej w ul. Findera wjechał „pod zakaz wjazdu”.