Wiadomości - Komenda Miejska Policji w Świętochłowicach

W ręce mundurowych w minioną niedzielę wpadł młody mężczyzna. Świętochłowiccy stróże prawa zatrzymali do kontroli mieszkańca Świętochłowic za to, że nie miał obowiązkowej maseczki na twarzy. Okazało się, że 23-latek miał za to marihuanę. Po nocy spędzonej w areszcie usłyszał zarzuty. Wkrótce o jego dalszym losie zadecyduje sąd. Może trafić za kraty nawet na 3 lata.

Od minionego piątku ponownie na ulicach Świętochłowic można zobaczyć dodatkowe patrole policyjne. Mundurowi czuwają nad bezpieczeństwem mieszkańców miasta szczególnie w dzielnicach najbardziej zagrożonych łamaniem przepisów prawa tj. Lipiny i Chropaczów. Nie zapominają również o pozostałych częściach miasta, tak aby każdy świętochłowiczanin czuł się bezpiecznie. Pomoc policjantów z OPP w Katowicach w zapewnienie bezpieczeństwa mieszkańców naszego miasta jest nieoceniona.

Amfetamina oraz marihuana była w posiadaniu 39-letniego mężczyzny. Podejrzany został zatrzymany przez świętochłowickich mundurowych. Jak się okazało, usłyszał nie tylko zarzuty za posiadanie narkotyków. Mężczyzna, ten dokonał również kradzieży w czynie ciągłym dodatkowo w wyniku recydywy. Za dokonanie kradzieży grozi mu nawet do 5 lat pozbawienia wolności, natomiast popełnienie jej w warunkach recydywy zwiększa jego pobyt w więzieniu o połowę. Dodatkowo mężczyzna za posiadanie narkotyków może zostać pozbawiony wolności do lat 3.

Od początku kwietnia na ulicach Świętochłowic można było zobaczyć mieszane patrole policjantów i żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej. Mundurowi wspólnie egzekwowali przestrzegania ograniczeń związanych z epidemią Covid-19. Zwiększona ilość funkcjonariuszy w czasie, gdy obowiązywały m.in. ścisłe ograniczenia w przemieszczaniu się, spowodowały, że świętochłowiczanie odpowiedzialnie podchodzili do obowiązujących przepisów. Ogólne w naszym mieście pełniło służbę blisko 90 żołnierzy.

W związku z nieobecnością st. sierż. Pauliny Wierzbowskiej, informujemy, że od 25 kwietnia do 5 maja 2020 r. zastępstwo oficera prasowego pełni sierż. Agnieszka Ściebura. Dotychczasowe numery telefonów pozostają bez zmian.

Nieodpowiedzialnym zachowaniem wykazała się pewna mieszkanka Świętochłowic, która wraz z dwójką dzieci została objęta kwarantanną domową. Gdy pod oknem jej mieszkania zjawili się kontrolujący kwarantannę policjanci, matka pokazała w oknie swojego 8-letniego syna, mówiąc, że córka właśnie bierze kąpiel. Następnie owinęła chłopca w ręcznik i przekonywała mundurowych, że to jej córka... Policjanci nie dali się zwieść. Szybko wyszło na jaw, że jej 9-letniej córki nie ma w domu.

Mieszkaniec Cieszyna w porę zareagował na próbę ataku oszustów na jego konto bankowe. SMS-em otrzymał informację o treści: „Twoja przesyłka została skierowana do obowiązkowej dezynfekcji. Prosimy o podjęcie natychmiastowych kroków na https://pocztapolska…”

Przez ostatni tydzień policjanci ze świętochłowickiej komendy podczas patrolowania miasta sprawdzali, czy mieszkańcy stosują się do wprowadzonego obowiązku zakrywania ust i nosa m.in. poruszając się w przestrzeni publicznej. Przepis ten obowiązuje od 16 kwietnia. Mundurowi edukowali i informowali świętochłowiczan o tym, że celem stosowania maseczek jest zapobieganie rozprzestrzenianiu się koronawirusa. Osobom, które nie posiadały zasłoniętych ust i nosa, a w szczególności seniorom stróże prawa wręczali jedną z bezpłatnych maseczek otrzymanych w ramach porozumienia z Urzędem Miasta Świętochłowice.

32-letni mieszkaniec Świętochłowic, za którym Prokuratura Rejonowa w Chorzowie wydała list gończy, jest już w rękach świętochłowickich policjantów. Mężczyzna został zatrzymany wczoraj wieczorem, zaraz po tym, jak wyskoczył przez balkon z mieszkania na pierwszym pietrze. Pomimo próby ucieczki, szybko schwytali go stróże prawa. Jego poszukiwania trwały od 10 kwietnia br.

Oszuści po raz kolejny dali o sobie znać. Grasują w regionie, podszywając się pod zawody, które cieszą się zaufaniem społecznym. Próbują w ten sposób wyłudzić pieniądze od starszych osób, wykorzystując ich ufność i życzliwość. Jedna z popularniejszych metod to „na policjanta”. Przestępcy dzwonią do seniorów i twierdzą, że oszczędności zgromadzone na kontach i lokatach bankowych są zagrożone i należy je przekazać mundurowym. Przypominamy – policjanci nigdy nie proszą o przekazanie pieniędzy i nigdy nie dzwonią z takim żądaniem!

Komendant Główny Policji gen. insp. Jarosław Szymczyk oraz kierownictwo polskiej Policji stanowczo sprzeciwiają się atakom na policjantów i ich rodziny w jakiejkolwiek formie - czy to fizycznej, czy werbalnej poprzez hejt, wyzwiska, zastraszanie, groźby i rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji w Internecie. Nie ma i nie będzie pobłażania wobec tego typu zachowań, a każdy, kto podnosi rękę na policjanta czy jego rodzinę, znieważa lub oczernia w oczach opinii publicznej, musi liczyć się z konsekwencjami prawnymi i zdecydowaną reakcją ze strony Policji i wymiaru sprawiedliwości.

Policjanci ze świętochłowickiej komendy zatrzymali 2 mężczyzn, którzy na terenie miasta włamali się do jednego z mieszkań. Mundurowi schwytali sprawców na gorącym uczynku. Zatrzymani to recydywiści. Decyzją prokuratora zostali objęci dozorem policyjnym. Wkrótce o ich losie zadecyduje sąd. Obaj mogą trafić do więzienia nawet na 15 lat.

W ręce świętochłowickich kryminalnych wpadło trzech mężczyzn, którzy chcieli ukraść części samochodowe. Śledczy ustalili, że 34-latek i 18-latek próbowali odciąć katalizator w zaparkowanym renault, a w tym czasie ich 24-letni kompan stał na tzw. „czatach”. Ich plany pokrzyżowali policjanci. Sprawcy już usłyszeli zarzut usiłowania kradzieży. Grozi im kara do 5 lat więzienia. Jednak to nie wszystko, bo najmłodszy z rabusiów odpowie jeszcze za posiadanie narkotyków.