Ojciec szklarz…?
Świetochłowiccy policjanci zatrzymali sprawcę wybicia 17 szyb w jednym z budynków należących do MZBM w Świętochłowicach. Czyżby ojciec sprawcy był szklarzem? O dalszym losie młodego wandala zadecyduje teraz prokurator i sąd.
Ok. 3.30 w nocy dyżurny świętochłowickiej komendy został zaalarmowany, że na zbiegu ul. Chorzowskiej i ul. Pieczki słychać brzęk tłuczonych szyb. We wskazany rejon natychmiast został skierowany najbliższy patrol. Na miejscu okazało się, że w jednym z budynków należących do MZBM zostało wybitych łącznie 17 szyb. Świadkowie zdarzenia podali rysopis jednego ze sprawców. Rozpoczęła się penetracja pobliskiego terenu celem jego ujęcia i zatrzymania. Z pomocą przyszedł tez miejski monitoring. Po kilkunastu minutach sprawca był już w policyjnym radiowozie. Okazał się nim młody, nietrzeźwy (1,8 promila) mieszkaniec Świętochłowic. Za swój czyn odpowie jak dorosły, gdyż skończył 17 lat ….zaledwie pół roku temu. Nasuwają się pytania - czyżby jego ojciec był z zawodu szklarzem, a syn naganiał mu klientów? Czy to po prostu akt bezmyślnego wandalizmu?
Ważne jest, że po raz kolejny ktoś z mieszkańców zareagował. To dowód, że kampania społeczna „NIE REAGUJESZ - AKCEPTUJESZ” ma sens.
Obecnie trwa dokładne ustalanie wartości wyrządzonej szkody. O dalszym losie zatrzymanego zadecyduje teraz prokurator i sąd. Będzie równie musiał naprawić wyrządzoną szkodę.